Czy rzeczywiście jestem rzeźbiarzem
Czasami się zastanawiam czy rzeczywiście jestem rzeźbiarzem?
Każda wykonywana przeze mnie rzeźba sporo mnie kosztuje. Każdą w trakcie pracy nad nią i kocham i nie lubię. Czasami wręcz nienawidzę. Każdą na krótszy lub dłuższy czas porzucam. Później godzę się z nią, wracam do niej, i znowu pieszczę i darzę czułościom. I po takim pełnym kłębowiska uczuć cyklu kończę. I albo już kocham na wieki, albo odkładam na półkę obojętności. Tak czy inaczej wydaje mi się, że każda rzeźba kosztuje mnie zbyt dużo.
Pewnie za mało mam wprawy w tej miłości. I przy tej myśli mobilizującej do dalszej pracy, do zdobywania dalszego doświadczenia, na razie pozostanę. A swoją drogą - czymże by było życie bez emocji.
Dodatkowe informacje
- data: piÄ…tek, 29 marzec 2013
- wstęp: Czy rzeczywiście jestem rzeźbiarzem